Zinajda Kołmogorowa

Ciekawie, co nas czeka na tej wyprawie?

Co się wydarzy nowego?

Wpis Ziny do Dziennika grupy Diatłowa[1]

Ziny Kołmogorowej nie dało się nie zauważyć. Była piękną, wesołą, towarzyską, cieszącą się życiem dziewczyną. Taką zapamiętali ją krewni i znajomi ze studiów. Jednak (jak każda osoba, która wybrała się z Igorem na Otorten) Zina również miała swoje tajemnice…

Zinajda Kołmogorowa, Zina, Przełęcz DiatłowaFot. 1 Zina Kołmogorowa. Fotografia wykonana z aparatu należącego do Igora Diatłowa w czasie tragicznej wyprawy.

Z Czeremchowa do dużego miasta

Zinajda (Zina) Kołmogorowa urodziła się 12 stycznia 1937 roku we wsi Czeremchowo, w obwodzie swierdłowskim. Jej ojciec Aleksiej pracował w fabryce zlokalizowanej w mieście Kamieńsk Uralski. Matka Barbara była gospodynią domową, inwalidką III grupy[2]. Zina od 1944 roku chodziła do szkoły podstawowej w Czeremchowie, a następnie do technicznej szkoły średniej dla młodzieży robotniczej w Kamieńsku Uralskim. 28 sierpnia 1954 dostała się na Wydział Radiotechniczny Politechniki Uralskiej, o specjalizacji urządzeń automatycznych[3].

Zinajda Kołmogorowa, Zina, Przełęcz DiatłowaFot. 2 Legitymacja studencka numer 546537 należąca do Ziny Kołmogorowej.

Nie przyznano jej akademika, choć odległość między Czeremchowem a Swierdłowskiem wynosi ponad 100 km. Niestety, nie udało mi się ustalić, gdzie dokładnie zamieszkała Zina i jakie było jej źródło utrzymania. W maju 1951 roku wstąpiła do Komsomołu i (wedle legitymacji) ostatnią składkę członkowską uiściła w październiku 1958 roku, podając swoje miesięczne zarobki w kwocie 450 rubli[4], co było sumą dość wysoką jak na studentkę. Przeprowadzka do Swierdłowska otworzyła Zinie możliwości, o których w rodzinnej wiosce, mogła tylko pomarzyć.

Życie w Swierdłowsku

Wesoła i ładna dziewczyna szybko stała się duszą towarzystwa na Politechnice Uralskiej. Była powszechnie lubiana. Brała udział w wyprawach zimowych i letnich, między innymi po Ałtaju, Uralu i Sajanach. W wielu towarzyszył jej ówczesnych chłopak – Jurij Doroszenko. Często wędrowała z Igorem Diatłowem i uzyskała uprawnienia do samodzielnego kierowania ekipami turystycznymi. Rok przed śmiercią prowadziła ekspedycję zimową po Północnym Uralu.

Zinajda Kołmogorowa, Zina, Przełęcz DiatłowaFot. 3 Letnia wyprawy turystyczna. Data wykonania zdjęcia nie jest znana.

Jurij Judin, jedyny ocalały z tragicznej wyprawy, wspomina, że Zina była „motorem napędowym” Sekcji Turystycznej. Inicjowała spotkania i wyjazdy, chętnie brała udział we wszystkich organizowanych wydarzeniach. Szkoliła młodszych studentów z zasad turystyki górskiej[5]. Jewgienij Zinowjew, który studiował razem z Ziną, wspomina, iż w czasie wyprawy po Ałtaju, dziewczyna została ukąszona przez jadowitego węża. Rodzina leśniczego udzieliła jej pierwszej pomocy i zneutralizowała jad. Po wypadku Zina nie pozwoliła kolegom nosić swojego plecaka[6], twierdząc, że nic poważnego się nie stało.

Studia na Politechnice sprawiały jej pewne trudności. Z indeksu wynika, że z większości przedmiotów uzyskiwała najniższe zaliczające oceny. Ostatni wpis pochodzi z 1958 roku, co może oznaczać w praktyce, że przed wyprawą na Otorten, Zina nie podchodziła do egzaminów odbywających się w sesji zimowej[7]. Wedle niektórych źródeł w chwili tragedii Zina studiowała na 4 roku[8]. Z akt osobowych, znajdujących się w archiwum uczelni, wynika, że w dniu 8 sierpnia 1958 roku została przyjęta na piąty, ostatni rok studiów[9]. 1 marca 1959 usunięto ją z listy studentów z powodu śmierci. Data ta wydaje się zastanawiająco wczesna, gdyż sekcję zwłok dziewczyny przeprowadzono trzy dni później[10], a z dokumentacji nie wynika, aby uczelnia zwracała się do prokuratury w celu potwierdzenia tożsamości tragicznie zmarłej studentki.

Związek z Jurijem Doroszenko

Związek Ziny z Jurijem Doroszenko trwał około dwóch lat. Podobno planowali małżeństwo, natomiast nie są to informacje potwierdzone[11]. Przed tragiczną wyprawą ich relacja pogorszyła się z niewiadomych przyczyn. W liście do Walentyny Bałdowej sporządzonym w pociągu, w drodze na Otorten, Zina napisała[12]:

Walko, kochana! Właśnie jedziemy na wyprawę. Zaskoczyć Cię? Jest z nami Jurij Doroszenko. Nie wiem Waliuszko, jak się będę czuła i odnosiła do niego. Na razie staram się tak samo, jak do wszystkich, ale mimo wszystko jest bardzo mi ciężko. Jesteśmy razem i osobno. Teraz to wszystko sen. […] Co zrobić, kiedy czasami jest smutno? Dalej trzeba żyć! Prawda? Trzeba widzieć w życiu tylko dobre strony, wtedy będzie weselej. Daję Ci słowo, że wszystko będzie dobrze. Dzisiaj jest mi bardzo smutno, bo on chodził za rękę z jakąś inną dziewczyną. Jestem zazdrosna. Zina

Z zapisków w dzienniku, który Zina prowadziła w czasie tragicznej wyprawy, wynika, że dziewczyna bardzo emocjonalnie podchodziła do rozstania z Jurijem. Przez pierwsze dni w ogóle ze sobą nie rozmawiali. Ta sytuacja przysporzyła jej wielu cierpień.

Zina przez wiele lat prowadziła pamiętniki, w których szczegółowo omówiła relację z Jurijem. Obecnie stanowią własność jej siostry Tamary, która uznała zapiski za zbyt prywatne, by mogły zostać udostępnione dziennikarzom. Szanując decyzję Pani Tamary, można ograniczyć stawianie hipotez do niezbędnego minimum i zastanowić się jedynie nad tym, czy badacze tragedii nie mylą się, twierdząc, że w czasie wyprawy na Otorten Zina faktycznie była już dziewczyną Igora.

Siergiej Sogrin, student Politechniki Uralskiej, który dobrze znał Diatłowców, uważa, że w grupie nie było żadnych relacji miłosnych, poza sympatią Ziny do byłego chłopaka – Jurija Doroszenki[13]. Jest on przekonany, że Zina z całą pewnością nie była zakochana w Igorze i wciąż żywiła uczucia do Doroszenki. W czasie wyprawy na Otorten Zina i Igor nie zrobili sobie ani jednego wspólnego zdjęcia. W dzienniku dziewczyny nie sposób znaleźć choćby wzmianki, która mogłaby ten związek potwierdzić. Nie potwierdza go również Jurij Judin, jedyny ocalały z wyprawy[14].

Zina Kołmogorowa, Przełęcz DiatłowaFot. 4, 5, 6 Fotografie Ziny z okresu studiów na Politechnice Uralskiej. Ostatnie zdjęcie od lewej zostało wykonane w 1957 roku.

W liście z dnia 16 stycznia, który Zina napisała do Igora Diatłowa z miasta, w którym odbywała praktyki, nie widać zwrotów świadczących o bliskiej relacji, czy związku. Zina złożyła Igorowi spóźnione życzenia urodzinowe, dopytywała o szczegóły wyprawy i przekazała pozdrowienia ich wspólnym znajomym[15]. Jest zatem możliwe, że Zina była po prostu obiektem westchnień Igora, podobnie jak wielu innych kolegów z Politechniki, o czym Sogrin wspomina w słowach: „wszyscy z Sekcji Turystycznej lubili Zinę. Wszyscy byli w niej zakochani. Mnie również się podobała”[16]. Jurij Judin potwierdza to w słowach: „w stosunku do Ziny mężczyźni nigdy nie byli obojętni. Zawsze, w każdym towarzystwie. […] Gdziekolwiek się pojawiła, wszyscy zaczepiali ją pytaniem: oj, zdaje się, że Cię znam. Była bardzo towarzyska. Wszędzie, gdzie się pojawiała, rozsiewała pozytywną aurę”[17].

Tragiczna w skutkach decyzja

Śmierć Ziny na Przełęczy poprzedzona była splotem niefortunnych wydarzeń. Dziewczyna  pierwotnie nie planowała brać udziału w tragicznej wyprawie. Chciała pojechać do Subpolarnego Uralu razem z grupą, kierowaną przez Siergieja Sogrina, która tego samego dnia, co ekipa Igora Diatłowa, wyruszyła ze Swierdłowska. Zmiana decyzji miała miejsce niemalże w ostatniej chwili. Sogrin opowiada o tym w słowach:

Zina Kołmogorowa powinna iść na wyprawę razem ze mną. Bardzo chciała być na Subpolarnym Uralu. Bez wahania przyjąłem ją do grupy. […] Była bardzo aktywna, energiczna, dobra. Zina już szykowała się na wycieczkę, ale wszystko się zmieniło. Powiedziała, że nasza wyprawa trwa aż 25 dni, a Igora 15 dni. Chciała w czasie ferii pojechać jeszcze do domu i przygotować pracę dyplomową. Podejrzewam, że przyczyna tkwiła również w samym Igorze. Odnosił się do mojej grupy, jak do konkurencji, a Zina praktycznie zawsze należała do jego ekipy. Igor nie znosił sprzeciwów. Do dziś dnia ta sprawa mi ciąży niczym kamień na sercu[18].

W dniu 27 lutego 1959 roku pies tropiący, sprowadzony na miejsce tragedii, znalazł zwłoki Ziny pod śniegiem, około 300 metrów od namiotu. W aktach śledczych opisano to w słowach: „zwłoki znajdowały się pod warstwą twardego śniegu […] leżały na prawym boku, twarzą do ziemi. Ofiara miała zgięte ręce, ułożone nad ciałem, obie nogi zgięte w pół,  prawą podciągniętą do brzucha (to sprawia wrażenie, że kobieta wspinała się pod górę). Ubranie: na głowie wełniana, różowa czapeczka; kurtka narciarska, pod nią koszulka i koszula w kratę; narciarskie spodnie, pod nimi rajtuzy i bielizna;  na stopach wełniane skarpetki. Twarz ofiary pokryta krwią, na plecach koło lędźwi zadrapania, widoczna krew”[19].

Przełęcz Diatłowa, Zina Kołmogorowa pogrzeb Fot. 7 Zdjęcie wykonane w czasie pogrzebu Zinajdy Kołmogorowej, pochodzące z prywatnego albumu jej rodziny. Zina została pochowana na cmentarzu Michajłowskim w Jekaterynburgu, pod pamiątkowym pomnikiem, wystawionym ofiarom tragedii.

Siostra Ziny – Tamara wspomina, iż prokuratura nie oddała rodzinie żadnych rzeczy należących do zmarłej, z wyjątkiem dziennika. Ponadto rodziców Ziny w ogóle nie wzywano do prokuratury. Bliskim powiedziano, że przyczyną śmierci grupy była hipotermia[20]. Warto jednak zwrócić uwagę, że wbrew licznym źródłom, Zina miała obrażenia zewnętrzne, to jest: duży siniec po prawej stronie twarzy; wiele zadrapań, ran i skaleczeń na twarzy; krwotok z nosa lub gardła oraz ogromny siniak na wysokości lędźwi, biegnący od pleców do prawej połowy brzucha, o rozmiarze 29 na 6 cm[21]. Zina nigdy nie współżyła seksualnie, co z jakiejś przyczyny było bardzo istotne dla śledczych, gdyż tę informację (jak żadną inną) dwukrotnie powtórzono w protokole.

Tajemniczy dziennik

W pierwszym tomie akt śledczych znajduje się dokument o nazwie „Kopia dziennika Kołmogorowej”. W opinii śledczych był to przepisany z rękopisu tekst prywatnego dziennika Ziny, prowadzony w czasie wyprawy na Otorten. Prokurator zanotował, iż jego autorstwo nie budzi żadnych wątpliwości. Tymczasem dokument rodzi wiele pytań…

Odczytałam z rękopisu dziennik, jaki Zina prowadziła w czasie tragicznej wyprawy i z całą pewnością stwierdzam, iż to nie jego zawartość śledczy przepisali do akt. Prawdziwy dziennik prokuratura oddała rodzinie zmarłej. Zina codziennie nanosiła w nim notatki[22], tymczasem w aktach śledczych zawarte są tylko dwie: z 24 i 30 stycznia[23], o zupełnie innej treści.

Przełęcz Diatłowa, Zina Kołmogorowa dziennik Fot. 8, 9 Strona tytułowa i zapiski wykonane przez Zinę w czasie tragicznej wyprawy (z datą 26 stycznia 1959 roku, widoczną w lewym górnym rogu). Dziennik oddany rodzinie zmarłej.

Przełęcz Diatłowa - akta śledcze Fot. 10 Kopia dziennika Kołmogorowej w aktach śledczych, zawierająca notatki z 24 i 30 stycznia.

Tekst „Kopia dziennika Kołmogorowej” wzbudza wątpliwość nie tylko pod kątem autorstwa, ale również prawdomówności jego twórcy. W notatce z dnia 30 stycznia autor dziennika opisał przebieg skromnego przyjęcia, jakie turyści zorganizowali na szlaku, z okazji urodzin Aleksandra Kolewatowa. Tymczasem ani Aleksander (urodzony 16 listopada), ani nikt inny z grupy Diatłowa, nie obchodził tego dnia urodzin. W notatce wspomniano również o konflikcie turystów z Ludmiłą, która nie chciała pomagać przy zaszywaniu namiotu, tylko siedziała bezczynnie przy ognisku. Opisane zachowanie jest tak niepodobne do Ludmiły, iż można zastanawiać się, czy autor tajemniczego dziennika nie opisywał w nim wydarzeń zmyślonych, w sobie tylko wiadomym celu.

Zinajda Kołmogorowa, Zina, Przełęcz Diatłowa Fot. 11 Zina prowadząca dziennik. Fotografia wykonana w czasie wyprawy Igora Diatłowa. Z tyłu: Siemion Zołotariow.

Hipotezy i tajemnice

Istnieje hipoteza, wedle której przyczyną tragedii na Przełęczy był konflikt w grupie. Jej zwolennicy stoją na stanowisku, iż pomiędzy mężczyznami doszło do bójki. Oś sporu stanowiła piękna Zina i zabieganie o jej względy. Pojawiły się również koncepcje sugerujące, że Zina prowadziła w czasie wyprawy dwa dzienniki, dając w jednym z nich upust swojej niechęci do Ludmiły i to ona zaatakowała turystów, którzy woleli uciec z namiotu niż zrobić krzywdę lubianej koleżance. Należy wyraźnie podkreślić, że twórcy powyższych koncepcji nie znaleźli żadnych dowodów, które mogłyby je potwierdzić.

Wiele pytań wzbudza osobliwy przedmiot, schowany pod koszulą Ziny. W protokole sekcji zwłok nazwano go „maską ochronną w wojskowym kolorze”[24]. Ta lapidarna charakterystyka nie jest jednoznaczna w interpretacji. W chwili śmierci Zina najprawdopodobniej miała przy sobie materiałową maseczkę zakrywającą usta i nos. Turyści używali jej na wyprawach, aby zapobiegać pojawieniu się odmrożeń. Trudno zrozumieć, dlaczego umierająca z powodu hipotermii dziewczyna, nie założyła jej w noc tragedii. Pojawiły się hipotezy sugerujące, że opis zawarty w protokole należy rozumieć jako „wojskowa maska ochronna”. To rodzi nowe pytania: skąd Zina wzięła wspomniany przedmiot i jakie było jego pochodzenie?

Po co Pani tu przychodzi?

W opinii Tamary – siostry Ziny, śmierć grupy Diatłowa była związana z operacjami wojskowymi. Druga siostra Ziny, członkini partii, próbowała na własną rękę ustalić przyczyny tragedii na Przełęczy. Spotykała się w tej sprawie z Andriejem Kirilenko, działaczem partyjnym, który w latach 1955 – 1962 kierował Komitetem Obwodowym Partii w Swierdłowsku. Kirilenko nie chciał rozmawiać z krewnymi ofiar o tragedii. Ignorował ich prośby i pytania. Tamara zapamiętała, że skierował do jej siostry słowa:

Czy Pani w ogóle jest komunistką? Po co Pani tu przychodzi? Proszę się zwrócić do wojskowych, jeśli rodzicom potrzebny jest zasiłek[25].

Siedem lat przed śmiercią prokurator Lew Iwanow, który z ramienia prokuratury w Swierdłowsku prowadził dochodzenie w sprawie śmierci grupy Diatłowa, opublikował w lokalnej gazecie interesujący artykuł. Przeprosił rodziny ofiar za wprowadzenie ich w błąd. Wskazał nazwiska osób, posiadających pełną wiedzę o tym, co stało się na Przełęczy. Do oficjalnej wersji wydarzeń odniósł się w słowach:

Wszystkim zostało powiedziane, że turyści znaleźli się w ekstremalnej sytuacji i zamarzli, ale nie była to prawda. Prawdziwe przyczyny śmierci turystów ukryto przed ludźmi. Znały je tylko nieliczne osoby: pierwszy sekretarz Komitetu Obwodowego – A. P. Kirilenko, drugi sekretarz Komitetu Obwodowego – A. F. Jesztokin, prokurator rejonowy – N. I. Klim i autor tego artykułu, który zajmował się dochodzeniem[26].

Wspomniany w tekście prokuratora „A. P. Kirilenko” to człowiek, który odesłał siostrę Ziny do wojskowych po zasiłek dla rodziców.

Biografia Kirilenki w Wikipedii – tutaj

____

© Alice Lugen. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Proszę o wskazanie autora i źródła przy korzystaniu z prawa cytatu.

  • Konsultacja z zakresu regulacji prawnych ZSRR – Andriej Radczin.
  • Konsultacja z zakresu medycyny sądowej – VOTUM..
  •  Tłumaczenie fragmentu artykułu Lwa Iwanowa: Alice Lugen. (Pierwodruk: Л. Иванов Тайна огненных шаров, Ленинский Путь, 22 и 24.11.1990)

Zdjęcia użyte na stronie pochodzą ze zbiorów Fundacji Pamięci Grupy Diatłowa, prowadzonej przez Jurija Kuncewicza, z siedzibą w Jekaterynburgu, która posiada do nich wszelkie prawa. Z wyjątkiem serwisu diatlow.pl fotografia nie może być upowszechniana bez pisemnej zgody Fundacji.

Fotografia pochodząca z prywatnego albumu rodziny została przekazana przez krewnych Fundacji Pamięci Grupy Diatłowa z siedzibą w Jekaterynburgu.

W artykule wykorzystano prywatny list Walentyny Bałdowej, udostępniony badaczom tragedii. Dane, przytaczane z akt śledczych pochodzą z: Уголовное дело о гибели туристов в районе горы Отортен. Oryginał do wglądu: Государственный Архив СО, Екатеринбург. Akta osobowe nr 546537 Zinajdy Kołmogorowej do wglądu w archiwum uczelni.

____

Wykaz źródeł:

[1] Копия дневника группы Дятлова, Удобное Дело, Том 1, 21 – 28

[2] Rękopis. Autobiografia Zinajdy Kołmogorowej, w: Akta osobowe numer 546537 Politechniki Uralskiej

[3] Akta osobowe numer 546537 Politechniki Uralskiej – Zinajda Kołmogorowa

[4] Legitymacja Komsomołu Zinajdy Kołmogorowej, nr 08068064

[5] М. Огечин Тайна горы мертвецов. Перевал Дятлова, Россия-1, 5-6.03.2013

[6] А. Матвеева Перевал Дятлова или Тайна девяти, АСТ, Moskwa 2013

[7] Indeks Zinajdy Kołmogorowej – nr 546537 Politechnika Uralska, w: Akta osobowe numer 546537

[8] А. И. Ракитин Смерть, идущая по следу, Кабинетный Ученый, 2013

[9] Akta osobowe numer 546537 Politechniki Uralskiej – Zinajda Kołmogorowa

[10] Акт исследования трупа Колмогоровой, Удобное Дело, Том 1, 127 – 134

[11] А. Матвеева Перевал Дятлова или Тайна девяти, АСТ, Moskwa 2013

[12] List Ziny Kołmogorowej do Walentyny Bałtowej, spisany w pociągu w drodze do Serowa 23 lub 24 stycznia 1959

[13] Н. Варсегов и Н. Варсеговa Группа Дятлова убегала из палатки от удушливого газа,  К. П., 23.06.2014

[14] М. Огечин Тайна горы мертвецов. Перевал Дятлова, Россия-1, 5-6.03.2013

[15] Rękopis. List Ziny do Igora Diatłowa, Kamieńsk Uralskij, 16.01.1959

[16] Н. Варсегов и Н. Варсеговa Группа Дятлова убегала из палатки от удушливого газа, К. П., 23.06.2014

[17] М. Л. Пискарева  Сто Вопросов Юдину, Журнал Самиздат, 30.08.2012

[18] Н. Варсегов и Н. Варсеговa Группа Дятлова убегала из палатки от удушливого газа, К. П., 23.06.2014

[19] Протокол осмотра места происшествия, Удобное Дело, Том 1, 3 – 6

[20] Текст беседы ЦЕНТРа гражданского расследования трагедии Дятловцев (НАВИГ),  с Запрудиной (Колмогоровой) Тамарой Алексеевной по делу Дятловцев, 21.12.2008

[21] Акт исследования трупа Колмогоровой, Удобное Дело, Том 1, 127 – 134

[22] Rękopis. Dziennik Ziny, prowadzony w czasie wyprawy na Otorten w 1959 roku

[23] Копия дневника Колмогоровой, Удобное Дело, Том 1, 29 – 30

[24] Акт исследования трупа Колмогоровой, Удобное Дело, Том 1, 127 – 134

[25]Текст беседы ЦЕНТРа гражданского расследования трагедии Дятловцев (НАВИГ),  с Запрудиной (Колмогоровой) Тамарой Алексеевной по делу Дятловцев, 21.12.2008

[26] Л. Иванов Тайна огненных шаров, Ленинский Путь, 22 и 24.11.1990